Pomóżcie zdecydowac!!!???
Dawno mnie juz nie było. Duzo się dzieje na naszej budowie, ale ja mam cały czas wrażenie że wlecze się niemiłosiernie. Może dlatego że miałam inne plany czasowe a inaczej wyszło- czyli jak zawsze. Aktualnie Panowie szalują i zbroją strop nad częscią mieszkalną bo nad garażem wylany został już w zeszły czwartek (byłam nawet po drabince na górze i wygląda to boskoooo). Mają wylewać w przyszłym tygodniu, wiec później koło tygodnia przerwy i już ekipa wejdzie do samego końca. Miałam cichy plan zamknięcia stanu surowego jesienią i szybkiego porobienia instalacji a póżniej odrazu ruszyc z tynkami i wykończeniówką, oczywiscie grzejąc i paląc w piecu przez zimę. Ale niestety odradzono Nam to i jakoś już chyba trochę się poddałam. A wy co o tym myślicie. Jak jest później z wilgocią w takim domku który jest wykańczany odrazu po postawieniu?? Szczerze zastanawiam sie co tam ma dosychać w tym budynku skoro wszystko jest na klej a nie na zaprawe...hmmm rozpisałam się jak zwylke. Dajcie znać czy ktoś z Was tak budował i jak to teraz wygląda. Już niedługo relacja fotograficzna:)